Planowanie megamiast jutra: Przyszłość miast P2

KREDYT WZROKU: Quantumrun

Planowanie megamiast jutra: Przyszłość miast P2

    Miasta nie tworzą się same. Są planowanym chaosem. Są to ciągłe eksperymenty, w których codziennie biorą udział wszyscy mieszkańcy miast, eksperymenty, których celem jest odkrycie magicznej alchemii, która pozwala milionom ludzi żyć razem bezpiecznie, szczęśliwie i dostatnio. 

    Te eksperymenty nie przyniosły jeszcze złota, ale w szczególności w ciągu ostatnich dwóch dekad ujawniły głęboki wgląd w to, co odróżnia źle zaplanowane miasta od miast prawdziwie światowej klasy. Wykorzystując te spostrzeżenia, oprócz najnowszych technologii, współcześni urbaniści na całym świecie rozpoczynają obecnie największą transformację urbanistyczną od stuleci. 

    Zwiększanie IQ naszych miast

    Wśród najbardziej ekscytujących wydarzeń dla rozwoju naszych nowoczesnych miast jest wzrost inteligentnych miast. Są to ośrodki miejskie, które opierają się na technologii cyfrowej do monitorowania i zarządzania usługami komunalnymi — pomyśl o zarządzaniu ruchem i komunikacją publiczną, usługami komunalnymi, policją, opieką zdrowotną i odpadami — w czasie rzeczywistym, aby skuteczniej, oszczędniej zarządzać miastem, przy mniejszej ilości odpadów i poprawa bezpieczeństwa. Na poziomie rady miejskiej technologia inteligentnego miasta usprawnia zarządzanie, planowanie urbanistyczne i zarządzanie zasobami. A przeciętnemu obywatelowi technologia smart city pozwala zarówno na maksymalizację wydajności gospodarczej, jak i poprawę stylu życia. 

    Te imponujące wyniki są już dobrze udokumentowane w wielu wczesnych inteligentnych miastach, takich jak Barcelona (Hiszpania), Amsterdam (Holandia), Londyn (Wielka Brytania), Nicea (Francja), Nowy Jork (USA) i Singapur. Inteligentne miasta nie byłyby jednak możliwe bez stosunkowo niedawnego rozwoju trzech innowacji, które same w sobie są gigantycznymi trendami. 

    infrastruktura internetowa. Jak opisano w naszym Przyszłość Internetu Internet ma już ponad dwie dekady i choć możemy czuć, że jest wszechobecny, w rzeczywistości daleko mu do głównego nurtu. Z 7.4 mld ludzi na świecie (2016), 4.4 miliarda nie ma dostępu do Internetu. Oznacza to, że większość światowej populacji nigdy nie widziała mema Grumpy Cat.

    Jak można się spodziewać, większość tych niepołączonych ludzi jest biedna i mieszka w regionach wiejskich, w których brakuje nowoczesnej infrastruktury, takiej jak dostęp do elektryczności. Kraje rozwijające się mają zwykle najgorszą łączność z siecią; Na przykład Indie mają nieco ponad miliard ludzi bez dostępu do Internetu, a tuż za nimi plasują się Chiny z 730 milionami.

    Jednak do 2025 roku zdecydowana większość rozwijającego się świata zostanie połączona. Dostęp do Internetu będzie możliwy dzięki różnym technologiom, w tym agresywnej ekspansji światłowodowej, nowatorskim dostarczaniu Wi-Fi, dronom internetowym i nowym sieciom satelitarnym. I chociaż na pierwszy rzut oka dostęp do sieci dla biednych na świecie nie wydaje się wielkim problemem, we współczesnym świecie dostęp do Internetu napędza wzrost gospodarczy: 

    • Dodatek Telefony komórkowe 10 na 100 osób w krajach rozwijających się zwiększa tempo wzrostu PKB na osobę o więcej niż jeden punkt procentowy.
    • Aplikacje internetowe umożliwią Wzrost o 22 całkowitego PKB Chin do 2025 roku.
    • Do 2020 r. poprawa umiejętności obsługi komputera i wykorzystania danych mobilnych może zwiększyć PKB Indii o Wzrost o 5.
    • Jeśli Internet dotrze do 90 proc. światowej populacji, zamiast dzisiejszych 32 proc., globalny PKB wzrośnie o X XUMUM dolarów trylionów 22— to zysk w wysokości 17 USD za każdy wydany 1 USD.
    • Jeśli kraje rozwijające się osiągną penetrację Internetu równą dzisiejszemu światu rozwiniętemu, to: generuje 120 milionów miejsc pracy i wyciągnąć 160 milionów ludzi z ubóstwa. 

    Te korzyści w zakresie łączności przyspieszą rozwój Trzeciego Świata, ale także powiększą i tak już znaczące miasta na Zachodzie, z których obecnie korzystają. Widać to dzięki wspólnym wysiłkom, które wiele amerykańskich miast inwestuje, aby zapewnić swoim mieszkańcom błyskawiczne, gigabitowe prędkości Internetu — motywowane częściowo inicjatywami wyznaczającymi trendy, takimi jak Google Fiber

    Miasta te inwestują w bezpłatne Wi-Fi w przestrzeni publicznej, układając przewody światłowodowe za każdym razem, gdy pracownicy budowlani rozpoczynają prace nad niepowiązanymi projektami, a niektóre posuwają się nawet do uruchomienia miejskich sieci internetowych. Te inwestycje w łączność nie tylko poprawiają jakość i obniżają koszty lokalnego Internetu, nie tylko stymulują lokalny sektor zaawansowanych technologii, nie tylko zwiększają konkurencyjność gospodarczą miasta w porównaniu z jego miejskimi sąsiadami, ale także umożliwiają korzystanie z innej kluczowej technologii dzięki którym możliwe są inteligentne miasta….

    Internet przedmiotów. Niezależnie od tego, czy wolisz nazywać to przetwarzaniem wszechobecnym, Internetem wszystkiego, czy Internetem rzeczy (IoT), wszystkie są takie same: IoT to sieć zaprojektowana do łączenia fizycznych obiektów z siecią. Innymi słowy, IoT działa poprzez umieszczanie miniaturowych do mikroskopijnych czujników na lub w każdym wytwarzanym produkcie, w maszynach wytwarzających te produkty, a (w niektórych przypadkach) nawet w surowcach, które są podawane do maszyn, które je wytwarzają. produkty. 

    Czujniki te łączą się bezprzewodowo z siecią i ostatecznie „ożywiają” obiekty nieożywione, umożliwiając im współpracę, dostosowywanie się do zmieniającego się otoczenia, uczenie się lepszej pracy i zapobieganie problemom. 

    Dla producentów, sprzedawców detalicznych i właścicieli produktów te czujniki IoT umożliwiają niegdyś niemożliwą możliwość zdalnego monitorowania, naprawy, aktualizacji i sprzedaży ich produktów. W przypadku inteligentnych miast ogólnomiejska sieć takich czujników IoT — wewnątrz autobusów, wewnątrz monitorów budynków, wewnątrz rur kanalizacyjnych, wszędzie — pozwala im skuteczniej mierzyć działania ludzi i odpowiednio przydzielać zasoby. Według Gartnera inteligentne miasta będą wykorzystywać 1.1 miliarda połączonych „rzeczy” w 2015 r., wzrastając do 9.7 mld do 2020 r. 

    Big Data. Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek w historii, świat jest konsumowany elektronicznie, a wszystko jest monitorowane, śledzone i mierzone. Ale chociaż IoT i inne technologie mogą pomóc inteligentnym miastom w gromadzeniu oceanów danych jak nigdy dotąd, wszystkie te dane są bezużyteczne bez możliwości ich analizy w celu wydobycia praktycznych wniosków. Wprowadź duże zbiory danych.

    Big data to techniczne modne hasło, które ostatnio stało się dość popularne — takie, które będzie powtarzane w irytujący sposób przez całe lata dwudzieste. Jest to termin, który odnosi się do gromadzenia i przechowywania gigantycznej hordy danych, hordy tak dużej, że tylko superkomputery i sieci w chmurze mogą je przeżuć. Mówimy o danych w skali petabajtów (milion gigabajtów).

    W przeszłości wszystkie te dane były niemożliwe do przeanalizowania, ale z każdym rokiem lepsze algorytmy w połączeniu z coraz mocniejszymi superkomputerami pozwoliły rządom i korporacjom łączyć kropki i znajdować wzorce we wszystkich tych danych. W przypadku inteligentnych miast wzorce te pozwalają im lepiej wykonywać trzy ważne funkcje: kontrolować coraz bardziej złożone systemy, ulepszać istniejące systemy i przewidywać przyszłe trendy. 

     

    Podsumowując, przyszłe innowacje w zarządzaniu miastem czekają na odkrycie, gdy te trzy technologie zostaną twórczo połączone razem. Na przykład wyobraź sobie wykorzystanie danych pogodowych do automatycznego dostosowywania natężenia ruchu lub raportów o grypie w czasie rzeczywistym w celu ukierunkowania na określone dzielnice z dodatkowymi dawkami szczepionki przeciw grypie, a nawet wykorzystywanie danych z mediów społecznościowych ukierunkowanych geograficznie w celu przewidywania lokalnych przestępstw, zanim do nich dojdzie. 

    Te i inne spostrzeżenia będą w dużej mierze dostarczane za pośrednictwem cyfrowych pulpitów nawigacyjnych, które wkrótce staną się powszechnie dostępne dla przyszłych urbanistów i wybieranych urzędników. Te pulpity nawigacyjne dostarczą urzędnikom w czasie rzeczywistym szczegółowe informacje na temat operacji i trendów w ich mieście, umożliwiając im podejmowanie lepszych decyzji dotyczących inwestowania pieniędzy publicznych w projekty infrastrukturalne. I jest to coś, za co należy być wdzięcznym, biorąc pod uwagę, że przewiduje się, że światowe rządy wydadzą około 35 bilionów dolarów na miejskie projekty robót publicznych w ciągu najbliższych dwóch dekad. 

    Co więcej, dane, które będą zasilać te tablice informacyjne radnych miejskich, staną się również powszechnie dostępne dla opinii publicznej. Inteligentne miasta zaczynają uczestniczyć w inicjatywie danych o otwartym kodzie źródłowym, która sprawia, że ​​dane publiczne są łatwo dostępne dla firm i osób z zewnątrz (poprzez interfejsy programowania aplikacji lub interfejsy API) do wykorzystania w budowaniu nowych aplikacji i usług. Jednym z najczęstszych przykładów są niezależnie budowane aplikacje na smartfony, które wykorzystują dane o transporcie miejskim w czasie rzeczywistym, aby podawać czasy przyjazdu transportu publicznego. Co do zasady, im bardziej dane miejskie stają się przejrzyste i dostępne, tym bardziej inteligentne miasta mogą korzystać z pomysłowości swoich mieszkańców, aby przyspieszyć rozwój miast.

    Nowe podejście do planowania urbanistycznego na przyszłość

    W dzisiejszych czasach panuje moda, która opowiada się za subiektywnym nad wiarą w obiektywność. W przypadku miast ci ludzie twierdzą, że nie ma obiektywnej miary piękna, jeśli chodzi o projektowanie budynków, ulic i społeczności. Bo piękno jest w końcu w oku patrzącego. 

    Ci ludzie to idioci. 

    Oczywiście możesz określić piękno. Tylko ślepi, leniwi i pretensjonalni mówią inaczej. A jeśli chodzi o miasta, można to udowodnić prostym miernikiem: statystykami turystycznymi. Na świecie są pewne miasta, które przyciągają znacznie więcej turystów niż inne, konsekwentnie przez dziesięciolecia, a nawet stulecia.

    Czy to Nowy Jork czy Londyn, Paryż czy Barcelona, ​​Hongkong czy Tokio i wiele innych, turyści gromadzą się w tych miastach, ponieważ są one zaprojektowane w obiektywny (i ośmielę się powiedzieć powszechnie) atrakcyjny sposób. Urbaniści na całym świecie badali cechy tych najlepszych miast, aby odkryć tajemnice budowania atrakcyjnych i przyjaznych mieszkańcom miast. A dzięki danym udostępnionym z opisanych powyżej technologii inteligentnych miast, urbaniści znajdują się w środku miejskiego renesansu, gdzie mają teraz narzędzia i wiedzę, aby planować rozwój miast w sposób bardziej zrównoważony i piękniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. 

    Planowanie piękna w naszych budynkach

    Budynki, zwłaszcza drapacze chmur, to pierwszy obraz, który ludzie kojarzą z miastami. Zdjęcia na pocztówkach zwykle pokazują centrum miasta, stojące wysoko nad horyzontem i otoczone czystym, błękitnym niebem. Budynki wiele mówią o stylu i charakterze miasta, podczas gdy najwyższe i najbardziej efektowne wizualnie budynki mówią odwiedzającym o wartościach, na których najbardziej zależy miastu. 

    Ale każdy podróżnik może powiedzieć, że niektóre miasta budują lepiej niż inne. Dlaczego? Dlaczego w niektórych miastach znajdują się kultowe budynki i architektura, podczas gdy inne wydają się szare i chaotyczne? 

    Ogólnie rzecz biorąc, miasta, w których występuje wysoki odsetek „brzydkich” budynków, cierpią na kilka kluczowych chorób: 

    • Niedofinansowany lub słabo wspierany dział planowania miejskiego;
    • Źle zaplanowane lub słabo egzekwowane ogólnomiejskie wytyczne dotyczące rozwoju miast; oraz
    • Sytuacja, w której istniejące wytyczne budowlane są nadrzędne wobec interesów i głębokich kieszeni deweloperów (przy wsparciu ubogich lub skorumpowanych rad miejskich). 

    W tym środowisku miasta rozwijają się zgodnie z wolą rynku prywatnego. Niekończące się rzędy wież bez twarzy są budowane bez względu na to, jak pasują do otoczenia. Rozrywka, sklepy i przestrzenie publiczne to refleksja. Są to dzielnice, w których ludzie chodzą spać, a nie dzielnice, w których ludzie idą mieszkać.

    Oczywiście jest lepszy sposób. A ten lepszy sposób wiąże się z bardzo jasnymi, zdefiniowanymi zasadami rozwoju urbanistycznego wieżowców. 

    Jeśli chodzi o miasta, które najbardziej podziwia świat, wszystkie odnoszą sukcesy, ponieważ odnaleźli poczucie równowagi w swoim stylu. Z jednej strony ludzie kochają wizualny porządek i symetrię, ale zbyt duża ich część może wydawać się nudna, przygnębiająca i wyobcowana, podobnie jak Norylsk, Rosja. Ewentualnie ludzie kochają złożoność w swoim otoczeniu, ale zbyt wiele może być mylące lub, co gorsza, może wydawać się, że ich miasto nie ma tożsamości. 

    Zrównoważenie tych skrajności jest trudne, ale najatrakcyjniejsze miasta nauczyły się robić to dobrze dzięki planowi urbanistycznemu o zorganizowanej złożoności. Weźmy na przykład Amsterdam: Budynki wzdłuż jego słynnych kanałów mają jednakową wysokość i szerokość, ale różnią się znacznie kolorem, dekoracją i projektem dachu. Inne miasta mogą zastosować to podejście, egzekwując regulaminy, kodeksy i wytyczne dla deweloperów budynków, które dokładnie mówią im, jakie cechy ich nowych budynków muszą pozostać spójne z sąsiednimi budynkami i jakie cechy są zachęcane do kreatywności. 

    W podobnym tonie naukowcy odkryli, że skala ma znaczenie w miastach. W szczególności idealna wysokość budynków to około pięciu pięter (pomyśl o Paryżu lub Barcelonie). Wysokie budynki są w porządku z umiarem, ale zbyt wiele wysokich budynków może sprawić, że ludzie poczują się mali i nieistotni; w niektórych miastach zasłaniają słońce, ograniczając zdrową codzienną ekspozycję ludzi na światło dzienne.

    Ogólnie rzecz biorąc, najlepiej byłoby, gdyby liczba wysokich budynków była ograniczona do budynków, które najlepiej odzwierciedlają wartości i aspiracje miasta. Te wspaniałe budynki powinny być kultowo zaprojektowanymi konstrukcjami, które pełnią jednocześnie funkcję atrakcji turystycznych, rodzajem budynków lub budynków, dzięki którym miasto może być wizualnie rozpoznawalne, jak Sagrada Familia w Barcelonie, CN Tower w Toronto lub Burj Dubai w Zjednoczonych Emiratach Arabskich .

     

    Ale wszystkie te wytyczne są obecnie możliwe. W połowie lat dwudziestych pojawią się dwie nowe innowacje technologiczne, które zmienią sposób, w jaki będziemy budować i projektować nasze przyszłe budynki. Są to innowacje, które przeniosą rozwój budownictwa na tereny science fiction. Dowiedz się więcej w rozdział trzeci tej serii Future of Cities. 

    Ponowne wprowadzenie ludzkiego elementu do naszego projektu ulicznego

    Wszystkie te budynki łączą ulice, układ krążenia naszych miast. Od lat 1960. w projektowaniu ulic we współczesnych miastach dominuje uwzględnienie pojazdów nad pieszymi. To z kolei spowodowało wzrost śladu tych stale poszerzających się ulic i miejsc parkingowych w naszych miastach.

    Niestety, wadą skupiania się na pojazdach nad pieszymi jest to, że cierpi na tym jakość życia w naszych miastach. Wzrasta zanieczyszczenie powietrza. Przestrzenie publiczne kurczą się lub przestają istnieć, ponieważ wypierają je ulice. Zmniejsza się łatwość poruszania się pieszo, ponieważ ulice i bloki miejskie muszą być wystarczająco duże, aby pomieścić pojazdy. Zdolność dzieci, seniorów i osób niepełnosprawnych do samodzielnego poruszania się po mieście ulega erozji, ponieważ skrzyżowania stają się trudne i niebezpieczne dla tej grupy demograficznej. Widoczne na ulicach życie znika, ponieważ ludzie są zachęcani do jazdy do miejsc zamiast chodzenia do nich. 

    Co by się stało, gdybyś odwrócił ten paradygmat, aby projektować nasze ulice z myślą o pieszych? Jak można się spodziewać, poprawia się jakość życia. Można znaleźć miasta, które bardziej przypominają miasta europejskie, które zostały zbudowane przed pojawieniem się samochodów. 

    Nadal pozostają szerokie bulwary NS i EW, które pomagają ustalić kierunek lub orientację i ułatwiają przejeżdżanie przez miasto. Ale łącząc te bulwary, te starsze miasta posiadają również skomplikowaną sieć krótkich, wąskich, nierównych i (czasami) ukośnych alejek i zaułków, które dodają poczucie różnorodności ich środowisku miejskiemu. Te węższe ulice są regularnie wykorzystywane przez pieszych, ponieważ są one znacznie łatwiejsze do przejścia dla wszystkich, co przyciąga wzmożony ruch pieszy. Ten zwiększony ruch pieszy przyciąga właścicieli lokalnych firm do tworzenia sklepów i urbanistów, aby budować publiczne parki i skwery wzdłuż tych ulic, tworząc jeszcze większą zachętę dla ludzi do korzystania z tych ulic. 

    W dzisiejszych czasach korzyści opisane powyżej są dobrze rozumiane, ale ręce wielu urbanistów na całym świecie pozostają związane z budowaniem coraz szerszych ulic. Powód tego ma związek z trendami omówionymi w pierwszym rozdziale tej serii: liczba osób przeprowadzających się do miast gwałtownie rośnie, niż te miasta są w stanie się przystosować. I chociaż środki na inicjatywy związane z transportem publicznym są dziś większe niż kiedykolwiek, w rzeczywistości ruch samochodowy do większości miast świata rośnie z roku na rok. 

    Na szczęście w pracach znajduje się przełomowa innowacja, która zasadniczo obniży koszty transportu, ruchu, a nawet całkowitą liczbę pojazdów na drogach. Jak ta innowacja zrewolucjonizuje sposób, w jaki budujemy nasze miasta, dowiemy się więcej w rozdział czwarty tej serii Future of Cities. 

    Zwiększenie gęstości w naszych miejskich rdzeniach

    Gęstość miast to kolejna ważna cecha odróżniająca je od mniejszych społeczności wiejskich. A biorąc pod uwagę przewidywany rozwój naszych miast w ciągu najbliższych dwóch dekad, gęstość ta będzie się nasilać z każdym mijającym rokiem. Jednak powody, dla których nasze miasta rozwijają się gęściej (tj. rozwijają się w górę dzięki nowym osiedlom mieszkaniowym), zamiast zwiększać zasięg miasta w szerszym promieniu kilometra, mają wiele wspólnego z omówionymi powyżej kwestiami. 

    Gdyby miasto zdecydowało się na dostosowanie się do rosnącej liczby ludności, powiększając się o więcej mieszkań i budynków o niskiej zabudowie, musiałoby zainwestować w rozbudowę infrastruktury na zewnątrz, jednocześnie budując coraz więcej dróg i autostrad, które będą kierować coraz większy ruch do wewnętrzny rdzeń miasta. Wydatki te są stałymi, dodatkowymi kosztami utrzymania, które podatnicy miejscy będą musieli ponosić w nieskończoność. 

    Zamiast tego, wiele nowoczesnych miast decyduje się na nałożenie sztucznych ograniczeń na ekspansję ich miasta na zewnątrz i agresywnie nakłania prywatnych deweloperów do budowy kondominiów mieszkaniowych bliżej centrum miasta. Korzyści z tego podejścia jest wiele. Ludzie, którzy mieszkają i pracują bliżej centrum miasta, nie muszą już posiadać samochodu i są zachęcani do korzystania z transportu publicznego, usuwając w ten sposób znaczną liczbę samochodów z dróg (i związane z nimi zanieczyszczenie). O wiele mniej inwestycji w infrastrukturę publiczną trzeba zainwestować w jeden wieżowiec, w którym mieści się 1,000, niż w 500 domów, w których mieści się 1,000. Większa koncentracja ludzi przyciąga również większą koncentrację sklepów i firm do otwarcia w centrum miasta, tworząc nowe miejsca pracy, dalej zmniejszając liczbę posiadanych samochodów i poprawiając ogólną jakość życia w mieście. 

    Z reguły tego rodzaju miasto o mieszanym przeznaczeniu, w którym ludzie mają w pobliżu dostęp do swoich domów, pracy, sklepów i rozrywek, jest po prostu bardziej wydajne i wygodne niż przedmieścia, z których aktywnie ucieka wielu milenialsów. Z tego powodu niektóre miasta rozważają radykalnie nowe podejście do opodatkowania w nadziei na dalsze promowanie gęstości. Omówimy to dalej w rozdział piąty tej serii Future of Cities.

    Inżynieria społeczności ludzkich

    Inteligentne i dobrze zarządzane miasta. Pięknie zbudowane budynki. Ulice wybrukowane dla ludzi zamiast samochodów. I zachęcanie do zagęszczenia do tworzenia wygodnych miast o mieszanym przeznaczeniu. Wszystkie te elementy planowania urbanistycznego współpracują ze sobą, aby stworzyć miasta sprzyjające włączeniu społecznemu. Ale być może ważniejsze niż wszystkie te czynniki jest pielęgnowanie społeczności lokalnych. 

    Społeczność to grupa lub wspólnota ludzi, którzy mieszkają w tym samym miejscu lub mają wspólne cechy. Prawdziwych społeczności nie da się sztucznie budować. Ale przy odpowiednim planowaniu urbanistycznym możliwe jest zbudowanie elementów wspierających, które pozwolą społeczności na samoorganizację. 

    Wiele teorii stojących za budowaniem społeczności w ramach dyscypliny urbanistycznej pochodzi od słynnej dziennikarki i urbanistki Jane Jacobs. Opowiadała się za wieloma z omówionych powyżej zasad planowania urbanistycznego — promując krótsze i węższe ulice, które przyciągają większe zainteresowanie ludzi, a następnie przyciągają biznes i rozwój publiczny. Jednak w przypadku społeczności wschodzących podkreśliła również potrzebę rozwijania dwóch kluczowych cech: różnorodności i bezpieczeństwa. 

    Aby osiągnąć te cechy w projektowaniu urbanistycznym, Jacobs zachęcał planistów do promowania następujących taktyk: 

    Zwiększ powierzchnię handlową. Zachęcaj wszystkie nowe inwestycje przy głównych lub ruchliwych ulicach do zarezerwowania pierwszych od jednego do trzech pięter do użytku komercyjnego, niezależnie od tego, czy jest to sklep spożywczy, gabinet dentystyczny, restauracja itp. Im więcej powierzchni komercyjnej ma miasto, tym niższy średni czynsz za te powierzchnie , co obniża koszty otwierania nowych firm. A ponieważ coraz więcej firm otwiera się na ulicy, wspomniana ulica przyciąga większy ruch pieszy, a im większy ruch pieszy, tym więcej otwieranych firm. W sumie jest to jeden z tych cykli cnotliwych. 

    Mieszanka budowlana. W związku z powyższym, Jacobs zachęcał również urbanistów, aby chronili pewien procent starszych budynków miasta przed zastąpieniem nowszymi wieżami mieszkalnymi lub firmowymi. Powodem jest to, że nowsze budynki pobierają wyższe czynsze za powierzchnię handlową, przyciągając w ten sposób tylko najbogatsze firmy (takie jak banki i ekskluzywne sklepy odzieżowe) i wypychając niezależne sklepy, których nie stać na wyższe czynsze. Wprowadzając mieszankę starszych i nowszych budynków, planiści mogą chronić różnorodność firm, które każda ulica ma do zaoferowania.

    Wiele funkcji. Ta różnorodność typów firm na ulicy wpisuje się w ideał Jacoba, który zachęca każdą dzielnicę lub dzielnicę do pełnienia więcej niż jednej podstawowej funkcji w celu przyciągania ruchu pieszego o każdej porze dnia. Na przykład Bay Street w Toronto to finansowe epicentrum miasta (i Kanady). Budynki wzdłuż tej ulicy są tak mocno skoncentrowane w branży finansowej, że o piątej lub dziewiętnastej wieczorem, kiedy wszyscy pracownicy finansowi wracają do domu, cały obszar staje się martwą strefą. Gdyby jednak na tej ulicy znajdowała się duża koncentracja firm z innych branż, takich jak bary czy restauracje, obszar ten byłby aktywny do późnego wieczora. 

    Nadzór publiczny. Jeśli powyższe trzy punkty skutecznie zachęcają dużą mieszankę firm do otwierania wzdłuż ulic miejskich (co Jacobs określiłby jako „ekonomiczną pulę użytku”), wtedy ulice te będą narażone na ruch pieszy przez cały dzień i noc. Wszyscy ci ludzie tworzą naturalną warstwę bezpieczeństwa – naturalny system nadzoru oczu na ulicy – ​​ponieważ przestępcy unikają angażowania się w nielegalną działalność w miejscach publicznych, które przyciągają dużą liczbę pieszych świadków. I tutaj znowu bezpieczniejsze ulice przyciągają więcej ludzi, które przyciągają więcej firm, które przyciągają jeszcze więcej ludzi.

      

    Jacobs wierzył, że w głębi serca kochamy tętniące życiem ulice pełne ludzi robiących różne rzeczy i wchodzących w interakcje w przestrzeni publicznej. A w ciągu dziesięcioleci, które upłynęły od opublikowania jej przełomowych książek, badania wykazały, że kiedy urbanistom uda się stworzyć wszystkie powyższe warunki, w naturalny sposób zamanifestuje się społeczność. A na dłuższą metę niektóre z tych społeczności i dzielnic mogą przekształcić się w atrakcje o własnym charakterze, które w końcu będą znane w całym mieście, a potem na całym świecie – na przykład Broadway w Nowym Jorku lub ulica Harajuku w Tokio. 

    Mimo wszystko niektórzy twierdzą, że biorąc pod uwagę rozwój Internetu, tworzenie społeczności fizycznych zostanie ostatecznie zastąpione zaangażowaniem w społeczności internetowe. Chociaż może się to stać w drugiej połowie tego stulecia (patrz nasz Przyszłość Internetu serii), na razie społeczności internetowe stały się narzędziem do wzmacniania istniejących społeczności miejskich i tworzenia zupełnie nowych. W rzeczywistości media społecznościowe, lokalne recenzje, strony z wydarzeniami i wiadomościami oraz wiele aplikacji pozwoliły mieszkańcom miast często budować prawdziwe społeczności pomimo słabego planowania urbanistycznego w wybranych miastach.

    Nowe technologie, które zmienią nasze przyszłe miasta

    Miasta jutra będą żyły lub umrą dzięki temu, jak dobrze będą wspierać więzi i relacje między ich ludnością. I to właśnie te miasta, które najskuteczniej osiągają te ideały, ostatecznie staną się światowymi liderami w ciągu najbliższych dwóch dekad. Jednak sama dobra polityka urbanistyczna nie wystarczy, aby bezpiecznie zarządzać rozwojem miast jutra, które mają doświadczyć. W tym miejscu pojawią się nowe technologie, o których mowa powyżej. Dowiedz się więcej, klikając poniższe łącza, aby przeczytać kolejne rozdziały naszej serii Przyszłość miast.

    Seria Przyszłość miast

    Nasza przyszłość to miasto: Future of Cities P1

    Ceny mieszkań spadają, gdy druk 3D i maglevy rewolucjonizują budownictwo: Future of Cities P3  

    Jak bezzałogowe samochody zmienią przyszłe megamiasta: Future of Cities P4

    Podatek gęstościowy w celu zastąpienia podatku od nieruchomości i zlikwidowania zatorów komunikacyjnych: Przyszłość miast P5

    Infrastruktura 3.0, odbudowa megamiast jutra: Future of Cities P6    

    Następna zaplanowana aktualizacja tej prognozy

    2021-12-25

    Odniesienia do prognoz

    W tej prognozie odniesiono się do następujących powiązań popularnych i instytucjonalnych:

    MOMA - Nierównomierny wzrost
    Posiadaj swoje miasto
    Jane Jacobs
    Książka | Jak studiować życie publiczne
    Karta Nowej Urbanistyki
    Światowe Forum Ekonomiczne
    Sprawy zagraniczne

    W tej prognozie odniesiono się do następujących linków Quantumrun: