Zmiana klimatu i niedobór żywności w latach 2040.: Przyszłość żywności P1

Zmiana klimatu i niedobór żywności w latach 2040.: Przyszłość żywności P1
ZDJĘCIE: Quantumrun

Zmiana klimatu i niedobór żywności w latach 2040.: Przyszłość żywności P1

    Jeśli chodzi o rośliny i zwierzęta, które zjadamy, nasze media skupiają się na tym, jak są zrobione, ile to kosztuje lub jak je przygotować przy użyciu nadmierne warstwy boczku i niepotrzebne naloty ciasta na głębokim tłuszczu. Rzadko jednak w naszych mediach mówi się o rzeczywistej dostępności żywności. Dla większości ludzi to raczej problem Trzeciego Świata.

    Niestety, tak nie będzie do lat 2040. XX wieku. Do tego czasu niedobór żywności stanie się poważnym problemem globalnym, który będzie miał ogromny wpływ na naszą dietę.

    („Eesh, David, brzmisz jak maltuzjański. Weź się w garść! powiedzcie wszyscy, frajerzy ekonomii żywności, którzy to czytają. Na co odpowiadam: „Nie, jestem tylko jedną czwartą maltuzjaninem, reszta mnie jest zapalonym mięsożercą, zaniepokojonym jego przyszłą dietą smażoną w głębokim tłuszczu. Podziękuj mi też i przeczytaj do końca”.

    W tej pięcioczęściowej serii poświęconej jedzeniu zbadamy szereg tematów związanych z tym, w jaki sposób zamierzamy utrzymać nasze brzuchy pełne w nadchodzących dziesięcioleciach. Część pierwsza (poniżej) zbada nadchodzącą bombę zegarową dotyczącą zmian klimatycznych i jej wpływ na globalną podaż żywności; w części drugiej porozmawiamy o tym, jak przeludnienie doprowadzi do „Szoku Mięsnego 2035” i dlaczego wszyscy z tego powodu zostaniemy wegetarianami; w części trzeciej omówimy GMO i pożywienie; następnie zajrzyj do inteligentnych, pionowych i podziemnych farm w części czwartej; na koniec, w części piątej, ujawnimy przyszłość ludzkiej diety – podpowiedź: rośliny, robaki, mięso in vitro i żywność syntetyczna.

    Zacznijmy więc od trendu, który najbardziej ukształtuje tę serię: zmiany klimatu.

    Nadchodzą zmiany klimatyczne

    Jeśli nie słyszeliście, napisaliśmy już dość epicką serię na Przyszłość zmian klimatycznych, więc nie będziemy marnować dużo czasu na wyjaśnianie tematu tutaj. Na potrzeby naszej dyskusji skupimy się tylko na następujących kluczowych punktach:

    Po pierwsze, zmiany klimatyczne są realne i jesteśmy na dobrej drodze, aby do lat 2040. (a może wcześniej) nasz klimat podgrzał się o dwa stopnie Celsjusza. Te dwa stopnie to średnia, co oznacza, że ​​niektóre obszary staną się znacznie gorętsze niż tylko dwa stopnie.

    Na każdy wzrost ocieplenia klimatu o jeden stopień całkowita ilość parowania wzrośnie o około 15 procent. Będzie to miało negatywny wpływ na wielkość opadów w większości regionów rolniczych, a także na poziom wody w rzekach i zbiornikach słodkowodnych na całym świecie.

    Rośliny to takie diwy

    Dobra, świat robi się coraz cieplejszy i suchszy, ale dlaczego to taka wielka sprawa, jeśli chodzi o jedzenie?

    Cóż, współczesne rolnictwo zwykle opiera się na stosunkowo niewielu odmianach roślin, aby rosnąć na skalę przemysłową – udomowione rośliny produkowane przez tysiące lat ręcznej hodowli lub dziesiątki lat manipulacji genetycznych. Problem polega na tym, że większość upraw może rosnąć tylko w określonych klimatach, w których temperatura jest odpowiednia dla Złotowłosej. Właśnie dlatego zmiana klimatu jest tak niebezpieczna: spowoduje wypchnięcie wielu z tych krajowych upraw poza preferowane przez nich środowiska upraw, zwiększając ryzyko masowych nieudanych upraw na całym świecie.

    Na przykład, studia prowadzone przez University of Reading odkryli, że indica nizinna i japonica wyżynna, dwie najczęściej uprawiane odmiany ryżu, są bardzo wrażliwe na wyższe temperatury. Konkretnie, jeśli temperatura przekroczyłaby 35 stopni Celsjusza w fazie kwitnienia, rośliny stałyby się sterylne, nie dając ziarna. Wiele krajów tropikalnych i azjatyckich, w których ryż jest głównym pożywieniem, znajduje się już na samym skraju tej strefy temperaturowej Złotowłosej, więc dalsze ocieplenie może oznaczać katastrofę.

    Inny przykład to dobra, staromodna pszenica. Badania wykazały, że z każdym wzrostem temperatury o jeden stopień Celsjusza produkcja pszenicy spadnie o sześć procent na całym świecie.

    Ponadto do 2050 r. połowa ziemi potrzebna do uprawy dwóch najbardziej dominujących gatunków kawy – Arabiki (coffea arabica) i Robusta (coffea canephora) – będzie już nie będą odpowiednie do uprawy. Dla osób uzależnionych od brązowej fasoli wyobraź sobie swój świat bez kawy lub kawy, która kosztuje cztery razy więcej niż teraz.

    A potem jest wino. A kontrowersyjne badanie ujawnił, że do 2050 r. główne regiony winiarskie nie będą już mogły wspierać uprawy winorośli (uprawy winorośli). W rzeczywistości możemy spodziewać się utraty od 25 do 75 procent obecnej powierzchni upraw winorośli. ODP wina francuskie. RIP Napa Valley.

    Regionalne skutki ocieplającego się świata

    Wspomniałem wcześniej, że ocieplenie klimatu o dwa stopnie Celsjusza to tylko średnia, że ​​niektóre obszary staną się znacznie gorętsze niż tylko dwa stopnie. Niestety regiony, które najbardziej ucierpią z powodu wyższych temperatur, to również te, w których uprawiamy większość naszej żywności – zwłaszcza narody położone między 30-45 długości geograficznej.

    Co więcej, kraje rozwijające się również będą jednymi z najbardziej dotkniętych tym ociepleniem. Według Williama Cline'a, starszego adiunkta w Peterson Institute for International Economics, wzrost o dwa do czterech stopni Celsjusza może prowadzić do strat w zbiorach żywności o około 20-25 procent w Afryce i Ameryce Łacińskiej oraz o 30 procent lub więcej w Indiach .

    Ogólnie rzecz biorąc, zmiana klimatu może spowodować Spadek procentowy 18 w światowej produkcji żywności do 2050 r., tak jak społeczność globalna musi wyprodukować co najmniej 50 procent jeszcze żywność do 2050 roku (według Banku Światowego) niż dzisiaj. Należy pamiętać, że w tej chwili już wykorzystujemy 80 procent światowych gruntów ornych — wielkości Ameryki Południowej — i musielibyśmy uprawiać ziemię o powierzchni równej wielkości Brazylii, aby wyżywić resztę naszej przyszłej populacji — ziemie, które nie mają dziś i w przyszłości.

    Geopolityka napędzana żywnością i niestabilność

    Śmieszna rzecz dzieje się, gdy pojawiają się niedobory żywności lub ekstremalne skoki cen: ludzie stają się raczej emocjonalni, a niektórzy stają się wręcz nieuprzejmi. Pierwszą rzeczą, która się potem dzieje, jest zwykle bieg na targ spożywczy, gdzie ludzie kupują i gromadzą wszystkie dostępne produkty spożywcze. Następnie rozgrywają się dwa różne scenariusze:

    W krajach rozwiniętych wyborcy oburzają się, a rząd podejmuje działania, aby zapewnić pomoc żywnościową poprzez racjonowanie, dopóki dostawy żywności zakupione na rynkach międzynarodowych nie przywrócą normalności. Tymczasem w krajach rozwijających się, gdzie rząd nie ma środków na zakup lub produkcję większej ilości żywności dla swoich obywateli, wyborcy zaczynają protestować, a potem zaczynają zamieszki. Jeśli niedobór żywności utrzymuje się dłużej niż tydzień lub dwa, protesty i zamieszki mogą stać się śmiertelne.

    Tego rodzaju zaostrzenia stanowią poważne zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa, ponieważ są pożywką dla niestabilności, która może rozprzestrzenić się na sąsiednie kraje, w których lepiej zarządza się żywnością. Jednak w dłuższej perspektywie ta globalna niestabilność żywnościowa doprowadzi do zmian w globalnej równowadze sił.

    Na przykład w miarę postępu zmian klimatycznych nie będą tylko przegrani; będzie też kilku zwycięzców. W szczególności Kanada, Rosja i kilka krajów skandynawskich faktycznie skorzystają na zmianach klimatu, ponieważ ich niegdyś zamarznięte tundry rozmrożą się, aby uwolnić ogromne regiony pod uprawę. Teraz przyjmiemy szalone założenie, że Kanada i państwa skandynawskie nigdy w tym stuleciu nie staną się militarnymi i geopolitycznymi potęgami, co pozostawia Rosję z bardzo potężną kartą do gry.

    Pomyśl o tym z rosyjskiej perspektywy. To największy kraj świata. Będzie to jeden z nielicznych obszarów lądowych, które faktycznie zwiększą produkcję rolną właśnie wtedy, gdy okoliczni sąsiedzi w Europie, Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji cierpią z powodu niedoborów żywności spowodowanych zmianami klimatycznymi. Ma arsenał wojskowy i nuklearny, aby chronić swoją obfitość żywności. A po tym, jak pod koniec lat 2030. świat całkowicie przestawi się na pojazdy elektryczne – obcinając dochody kraju z ropy naftowej – Rosja będzie desperacko wykorzystywać wszelkie nowe dochody, jakie ma do dyspozycji. Jeśli zostanie dobrze wykonana, może to być jedyna w stuleciu szansa Rosji na odzyskanie statusu światowego supermocarstwa, ponieważ chociaż możemy żyć bez ropy, nie możemy żyć bez jedzenia.

    Oczywiście Rosja nie będzie w stanie pojeździć w butach po całym świecie. Wszystkie wielkie regiony świata również odegrają swoje unikalne ręce w nowym świecie, jaki wyrzeźbią zmiany klimatyczne. Ale pomyśleć, że całe to zamieszanie jest spowodowane czymś tak podstawowym jak jedzenie!

    (Uwaga: możesz również przeczytać nasz bardziej szczegółowy przegląd Rosja, geopolityka zmian klimatycznych.)

    Nadciągająca bomba populacyjna

    Ale tak samo jak zmiany klimatyczne będą odgrywać dominującą rolę w przyszłości żywności, tak samo będzie to miało inny, równie sejsmiczny trend: demografia naszej rosnącej globalnej populacji. Do 2040 roku populacja świata wzrośnie do dziewięciu miliardów. Ale to nie tyle liczba głodnych ust będzie problemem; taka jest natura ich apetytów. I to jest temat część druga z tej serii o przyszłości żywności!

    Przyszłość serii żywności

    Wegetarianie będą królować po Mięsnym Szoku 2035 | Przyszłość żywności P2

    GMO vs Superfoods | Przyszłość żywności P3

    Farmy inteligentne a farmy pionowe | Przyszłość żywności P4

    Twoja przyszła dieta: robaki, mięso in vitro i żywność syntetyczna | Przyszłość żywności P5